Dziś wyruszyliśmy na Safari i… oj, co to była za przygoda!
Było dziko, było zabawnie, było… po prostu EXTRA!
Najpierw stanęliśmy oko w oko z rwącą rzeką pełną krokodyli! Tylko śmiałkowie odważyli się przejść po chybotliwej kładce — drżące nogi, pełne skupienie i… udało się!
A potem… pustynia! Tu czekała na nas sprytna małpka, która zrywała boki ze śmiechu, kiedy próbowaliśmy ją nakarmić. Ale wiecie co?
W końcu nasza cierpliwość i spryt zwyciężyły — brzuszek małpki był pełny, a my mogliśmy cieszyć się małym triumfem!
Nagle… zza rogu wyłoniła się ŻMIJA! Była szybka, zwinna i wymagała od nas pełnej koncentracji, żeby z nią wygrać. Ale my wiemy, jak opanować strach — pokonaliśmy ją spokojem i sprytem!
Po tych emocjach odpoczęliśmy w ulubionym tipi. To nasze magiczne miejsce, gdzie można odetchnąć, porozmawiać i po prostu być razem.
I wiecie co? Nie byłoby prawdziwego Safari bez… KARAOKE!
A na przekąskę? Prawdziwa uczta prosto z dżungli! Zrywaliśmy banany prosto z palmy! Smakowały jeszcze lepiej, bo zdobyliśmy je sami!
To były zajęcia, które zapamiętamy na długo — pełne wyzwań, śmiechu i wspólnych chwil. Safari pokazało nam, że razem możemy wszystko!
Do zobaczenia na kolejnych przygodach — kto wie, co czeka na nas następnym razem?