Co to były za zajęcia! W ramach naszego Laboratorium Harmonii: Królestwo Pszczół przenieśliśmy się prosto do… ula! A tam? Mnóstwo sensoryki, TUS-y i współpracy — bo jak przystało na prawdziwe pszczółki, pracowaliśmy ramię w ramię, skrzydełko w skrzydełko
Poznaliśmy budowę ula (tak, teraz już wiemy, gdzie się co „miodzi” ), przetestowaliśmy pszczelarskie przyrządy i spróbowaliśmy miodku prosto z plastra — słodkość nie do opisania! Był też propolis i pyłek pszczeli, bo pszczółki to nie tylko słodycz, ale i zdrowie w najczystszej postaci
Było dużo śmiechu, dużo ruchu i jeszcze więcej emocji — takich prawdziwych, które budują więzi i otwierają nas na siebie A na deser? Prawdziwe pszczele szaleństwo!
U nas nie tylko się uczysz — u nas się fruwa!