Kolejne zajęcia za nami, a my znowu udowodniliśmy, że multisensoryka i TUS to coś, co dzieci uwielbiają! Tym razem przenieśliśmy się do świata dinozaurów i epoki kamienia…
Zaczęliśmy od ogniska i rozmowy o lęku – kiedyś ostrzegał przed tygrysami szablozębnymi, a dziś? No cóż, dzieci miały mnóstwo pomysłów – ciemność, pająki, burza… Okazało się, że lęk to nie wróg, a wierny strażnik, który pomaga nam unikać niebezpieczeństw!
Potem przyszła pora na najważniejszy moment – każdy wybrał swoje dino-jajko i pomógł maluszkowi się wykluć! Ależ to były emocje! A gdy już każdy miał swojego dinusia, spróbowaliśmy pysznej galaretki ze środka jajka.
Następnie zabraliśmy się za tworzenie naszej własnej Jury – farby, magiczne światło i pełna dowolność w kreowaniu prehistorycznego krajobrazu! Potem dinozaury zamieszkały w swoim nowym świecie pełnym zapachów lasu, wodospadu i oczywiście… fantastycznej zabawy!
To była niesamowita podróż w czasie – kto wie, gdzie zabierze nas następna?